Na cmentarzach stanęły kolejne zniczodzielnie - regały na lampki z drugiego obiegu
"Zniczodzielnia to metalowy regał, na którym możemy zostawić niepotrzebne, ale nieuszkodzone znicze, zamiast je wyrzucać. Inna osoba, która być może nie dysponuje kwotą na zakup zniczy na wszystkie groby, albo też po prostu ma ekologiczne nastawienie w tej kwestii, może z nich skorzystać, dokupując sobie jedynie nowy wkład" - opowiedziała PAP o inicjatywie Patrycja Ćwikła z ZCK.
Pierwsze zniczodzielnie pojawiły się trzy lata temu na cmentarzach Prądnik Czerwony i Grębałów. Ponieważ koncepcja, jak dodała Patrycja Ćwikła, zaczęła cieszyć się sporą popularnością, w tym roku takie regały postawiono również na cmentarzu Rakowickim od ul. Prandoty, w Mydlnikach i Pychowicach.
Władze miasta zachęcają do korzystania z lampek z drugiego obiegu szczególnie w okresie Wszystkich Świętych, ale zaznaczają, że zniczodzielnie są dostępne w ciągu całego roku. Zwracają także uwagę na rosnącą w ostatnich latach ilość odpadów wywożonych z krakowskich nekropolii, w tym przede wszystkim lampek i sztucznych kwiatów.
"Jest to dla nas ważna inicjatywa, ponieważ bardzo często do tej pory osoby odwiedzające cmentarz wyrzucały te znicze do kosza - one ulegały rozbiciu, to oczywiście powodowało, że trzeba było zbierać szkło, czasami dochodziło do uszkodzenia obuwia osób, które odwiedzały cmentarz" - powiedział PAP zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig. "Dodatkowo wielokrotne użycie tej samej obudowy znicza sprzyja środowisku, bo zamiast kupować kolejne znicze, możemy wykorzystywać te, które ktoś oddał, a które są często na bardzo wysokim poziomie" - dodał Andrzej Kulig.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ maak/
