Jak się okazało, XVIII-wieczne złote obramowania na hełmie Wieży Zegarowej były zachowane, ale pozostawały niewidoczne. Według informacji Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa miała na to wpływ substancja, która pierwotnie służyła zabezpieczeniu zdobień, ale w efekcie je zasłoniła. Praca konserwatorów polegała na ponownym pokryciu powierzchni obramowań cienkimi płatkami złota.
SKOZK szacuje, że najwyższą wieżę Wawelu w pełnej okazałości będzie można zobaczyć w grudniu. Do tego czasu potrwają jeszcze prace remontowe i konserwatorskie przy gzymsie, zabezpieczone mają zostać również elementy blaszane na szczycie wieży.
Remont hełmu rozpoczął się jesienią 2022 r. W ramach prac zabezpieczona została drewniana konstrukcja nośna, oczyszczono oryginalne XVIII-wieczne blaszane poszycie, a także figury czterech świętych w narożnikach budowli. W ich przypadku konieczna była też korekta atrybutów zmienionych prawdopodobnie podczas remontu sprzed kilkudziesięciu lat.
Według informacji komitetu nakrycie wieży zaprojektował najprawdopodobniej Kacper Bażanka, wzorując się na niezrealizowanych projektach dzwonnic dla bazyliki św. Piotra w Watykanie. Historycy wskazują, że wzniesione w drugiej dekadzie XVIII wieku zwieńczenie Wieży Zegarowej katedry koronacyjnej jest arcydziełem sztuki budowlanej niemającym wówczas na ziemiach polskich odpowiedników.
Konserwacja Wieży Zegarowej to kluczowy projekt Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Koszt prac wyniósł 8,2 mln zł, z czego blisko 6 mln 400 tys. zł pokrywa Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Pozostałe środki zapewnia parafia wawelska.(PAP)
juka/ miś/