Chłopiec na hulajnodze zderzył się z rowerzystą, obaj są w szpitalu
Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatek jadąc chodnikiem, nagle z niego zjechał, by przejechać na drugą stronę jezdni. Nie upewnił się jednak, czy może wykonać taki manewr i wjechał wprost pod koła rowerzyście, doprowadzając do zderzenia.
11-latek i 44-latek zostali przewiezieni do sądeckiego szpitala z obrażeniami. Rowerzysta był trzeźwy.
"Teraz dokładne okoliczności tego wypadku wyjaśniają funkcjonariusze Komisariatu Policji w Starym Sączu" – poinformował w piątek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
W związku z tym wypadkiem funkcjonariusze zaapelowali do kierujących jednośladami o ostrożność.
Jak przypomnieli, rowerzyści i użytkownicy hulajnóg elektrycznych są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Nie chroni ich karoseria pojazdu ani poduszki powietrzne, tak jak podróżujących samochodem, a upadek czy zderzenie z przeszkodą może skończyć się tragicznie.
Zwrócili uwagę m.in. na potrzebę założenia kasku na czas jazdy. Przestrzegli przed trzymaniem telefonu.
Dzieci do 10. roku życia nie mogą poruszać się ani rowerem ani hulajnogą po jezdni. Jeśli chodzi o hulajnogi elektryczne, dzieci w tym wieku mogą poruszać się nimi jedynie w strefie zamieszkania, pod opieką osoby dorosłej.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ apiech/