Pomimo nie najlepszej pogody spory ruch na szlakach w Tatrach
Jak przekazała pracownica TPN, w czwartek pogoda nie rozpieszcza turystów – deszcz przestał padać, ale w wyższych partiach gór w wielu miejscach zalega jeszcze śnieg. W godzinach porannych oraz w miejscach na ogół zacienionych może być on twardy i zmrożony, natomiast w południe robi się mokry i grząski. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej i posiadania odpowiedniego sprzętu - raki, czekan, kask - wraz z umiejętnością posługiwania się nim.
W miejscach występowania śniegu należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ jest bardzo ślisko, a poślizgnięcie się w stromym terenie grozi niebezpiecznym w skutkach upadkiem. Dodatkowe utrudnienie stanowi niski pułap chmur w partiach graniowych - istnieje ryzyko pobłądzeń z powodu braku widzialności.
Z powodu opadów deszczu leśne odcinki szlaków są mokre i błotniste. Miejscami jest ślisko. Temperatura wynosi 17-18 stopni Celsjusza w Zakopanem i w tatrzańskich dolinach oraz 8-11 stopni na szczytach.
„Mimo kiepskich prognoz na długi weekend pod Tatry przyjechało sporo turystów i widać ich na szlakach” - oceniła przedstawicielka TPN. Według niej na poprawę pogody mogą oni liczyć pod koniec weekendu, ale wtedy należy sprawdzać aktualne warunki pogodowe, bo prognozowane są burze.
Przedstawiciele parku zapowiedzieli, że na długi weekend planowane jest zapewnienie dodatkowych osób wśród obsługi parkingów należących do TPN w rejonie Morskiego Oka, aby sprawniej kierować ruchem.
„W przypadku dużego ruchu i zapełnienia parkingów TPN, wprowadzimy dodatkowo kierowanie ruchem na rondzie na Wierch Porońcu, informując turystów o braku miejsc na parkingach i o parkingu alternatywnym na Głodówce lub konieczności zawrócenia” - zaznaczono.
Wozy konne na drodze do Morskiego Oka nie kursują w święto Bożego Ciała.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ ann/