Spektakl w ramach festiwalu Krakowskie Miniatury Teatralne.
Organizator - Krakowskie Forum Kultury.
Czy można żyć bez mrzonki? To ważne pytanie Antoni Słonimski zadaje czytelnikom opowiadania "Jak to było naprawdę", które stało się kanwą naszego monodramu. Zadaje to pytanie w roku 1966, w epoce pełnego rozkwitu gomułkowskiego PRLu, w świecie Galluxów, Komisów i bonów PKO, kiedy to poważni urzędnicy z dumą nosili na szyi wieńce z trudem zdobytego papieru toaletowego. Słonimski wykpiwa bezlitośnie ten świat, a uwikłanych w jego biurokratyczne meandry bohaterów traktuje z ciepłem i serdecznością. Wszyscy pielęgnowali wtedy złudzenie, że zły los można odwrócić. A my? Czy nie potrzebujemy mrzonki zdolnej odgrodzić nas od rzeczywistości? Być może starsi z nas potrzebują też wspomnień?
Antoni Słonimski stwarza świat, w którym zwykłym, szarym ludziom pomaga nadzieja i coś, co Francuzi nazywają pięknie "au dela" coś "poza" nami. Może to wiara, może wyobraźnia, może poezja… Zanurzmy się choć na chwilę w tym pozornie tak odległym świecie, przejdźmy się ulicą Kniewskiego, (dawniej i obecnie Zgoda). Na tę wycieczkę zabierze nas Sławomir Holland, znakomity aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, twórca wielu cieszących się powodzeniem i nagradzanych monodramów. Zobaczymy, że małe i wielkie problemy zwykłych ludzi nic się nie zmieniły. Tragedie wyrzucanych na bruk lokatorów są takie same jak dramat jednego z bohaterów Słonimskiego, krawca Rajzemana. Jemu pomogła "mrzonka". Niech nam też pomoże. - Alicja Choińska.
Obsada: Sławomir Holland
Twórcy:
Reżyseria - Alicja Choińska
Scenografia - Adam Jankiewicz
Muzyka - Kuba Sienkiewicz
Produkcja - KESZET Sławomir Holland
Czas trwania: 60 minut (bez przerwy).
Dla widzów 16+.
Bilety do nabycia na:
KupBilecik.plJak to było naprawdę
artyści:
Sławomir Holland
Czy można żyć bez mrzonki? To ważne pytanie Antoni Słonimski zadaje czytelnikom opowiadania "Jak to było naprawdę", które stało się kanwą naszego monodramu. Zadaje to pytanie w roku 1966, w epoce pełnego rozkwitu gomułkowskiego PRLu, w świecie Galluxów, Komisów i bonów PKO, kiedy to poważni urzędnicy z dumą nosili na szyi wieńce z trudem zdobytego papieru toaletowego. Słonimski wykpiwa bezlitośnie ten świat, a uwikłanych w jego biurokratyczne meandry bohaterów traktuje z ciepłem i serdecznością. Wszyscy pielęgnowali wtedy złudzenie, że zły los można odwrócić. A my? Czy nie potrzebujemy mrzonki zdolnej odgrodzić nas od rzeczywistości? Być może starsi z nas potrzebują też wspomnień? Bilety do nabycia na:
KupBilecik.pl